Anurin
Administrator
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:55, 13 Gru 2010 Temat postu: Prolog |
|
|
Późny wieczór. Dawno zapomnianą ścieżką w Północnym Ithilien przechodziło dwóch wartowników obozu Nieprzyjaciela przeszukując okolice.
Cichy szmer...
Dwie długie strzały powaliły orków. Z gęstwiny wynurzył się oddział zakapturzonych postaci.
- Dobra robota – stwierdził wysoki, tęgi człowiek, poprawiając ostrza w ręku. - przed nami obóz sług Nieprzyjaciela, których tropimy od rana. Na dźwięk mego rogu ruszamy do walki. Najpierw jednak niech każdy podejdzie jak najbliżej wroga.
W ciągu kilkunastu sekund otoczyli obozowisko. Oddział był złożony z najlepszych wojowników wszystkich ras przeciwstawiających się Sauronowi od małych hobbitów poprzez zwinnych elfów i krępych krasnoludów po najmłodszą z ras – ludzi.
Nadchodziła długo wyczekiwana chwila, jakiś elf wybierał strzały z kołczanu, stojący obok niego krasnolud poprawiał tarczę, a grupka ludzi w skupieniu oczekiwała na rozkaz. Dowódca przyłożył do ust instrument i wygrał dobrze znaną melodię. Ruszyli...
Po kilku minutach było już po wszystkim, na polanie płonął stos z ohydnymi ciałami orków. W cieniu drzew dowódca przekazywał informacje swoim oficerom – dwóm ludziom i elfowi. Młody przedstawiciel najstarszego ludu odwrócił się i przemówił do zmęczonych rycerzy:
- Bracia otrzymaliśmy rozkaz od samego Mithrandira zatwierdzony przez naszego kapitana Faramira. Mamy chronić Królestwo Arnoru przed hordami sługusów Saurona.
Przyjaciele wyruszamy natychmiast na Północ poszukiwać nowych wyzwań, nowych przyjaciół i pomocników, a przede wszystkim zgodnie z rozkazem wesprzeć Szarych Strażników – popatrzył na twarze wojowników, oczy mu rozbłysły – Pożegnaj się Gwardio Ithilien ze swą ojczystą ziemią jak przystało na jej obrońce! - mówiąc to naciągnął strzałę na cięciwę swego łuku i wystrzelił w niebo.
Po nim kolejno każdy z rycerzy żegnał się z Ithilien salutując zachodzącemu słońcu lub jak oficer wysyłając w niebo zapomnianą strzałę. Następnie wszyscy odwróciwszy się w stronę Królestwa Arnoru zniknęli w gęstwinie...
Post został pochwalony 1 raz
|
|